Na polskim rynku nie ma kryzysu – uważa prezes Unilevera w Europie Środkowej. Firma cały czas notuje wzrosty sprzedaży w naszym kraju. Unilever dostrzega jednak to, że klienci mają do dyspozycji mniej pieniędzy i rozsądniej planują wydatki, co skłoniło firmę do dostosowania swojej oferty do zmieniającyh się warunków na rynku.

– Polski rynek wciąż rośnie, tak jak inne rynki, na których jesteśmy. One się bardzo różnią. Notujemy wysokie wzrosty sprzedaży w produktach do pielęgnacji ciała, a mniejsze w pewnych produktach żywnościowych. Ale ogólnie rynki, na których funkcjonujemy w Polsce się rozwijają – zauważa w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Harm Goossens, prezes Unilevera w Europie Środkowej.

Jak podkreśla, pracuje w Polsce od ośmiu miesięcy – wcześniej dużo czasu spędził w oddziałach firmy w Grecji, Hiszpanii i Portugalii. Porównując nasz kraj do swoich poprzednich rynków podkreśla, że w Polsce kryzysu nie ma. Przyznaje jednak, że sytuacja jest obecnie trudniejsza niż wcześniej.

– Ludzie często pytają mnie o kryzys. Zawsze im odpowiadam, że jeśli chcą zobaczyć kryzys, to niech pojadą do Grecji czy do Hiszpanii. Według mnie tutaj nie ma kryzysu – mówi Goossens. – Rynek i przychody w przeszłości rosły znacznie szybciej, ale dziś w dalszym ciągu rosną. Oczywiście, ludzie mają mniej pieniędzy do wydania i zachowują się inaczej.

Podkreśla, że konsumenci zachowują się rozsądniej i ostrożniej planują wydatki. Czasem oznacza to kupowanie mniejszych opakowań lub produktów z niższej kategorii cenowej. To duże wyzwanie dla firm takich jak Unilever. Goossens zaznacza, że spółka musi zapewnić klientom właściwe produkty w oczekiwanej przez klientów cenie.

Według niego, Unilever dobrze radzi sobie ze spowolnieniem dzięki szerokiej ofercie.

– Nasze produkty można kupić w małych sklepach i w dużych hipermarketach. Można kupić droższy szampon z górnej półki Toni&Guy albo Timotei, który jest znacznie tańszy. Można kupić Flora Pro-Activ lub można kupić Delmę. Ludzie mają do wyboru duże opakowania i małe opakowania, różne marki – wylicza Goossens.

Prezes Unilevera w Europie Środkowej uważa, że polski rynek nadal będzie rósł. Przyznaje, że możemy obserwować jeszcze przez jakiś czas spowolnienie. W dłuższej perspektywie Goossens jest jednak optymistą. Nie podaje prognozy wyników Unilevera na ten rok, ale zaznacza, że firma z pewnością zanotuje wzrost.

\Firma Unilever jest jednym z największych producentów żywności, kosmetyków i środków czystości pod znanymi markami, takimi jak: Knorr, Lipton, Algida, Rama, Delma, Domestos, Cif, Rexona, Axe, Dove, Timotei, Signal. Unilever działa w Polsce od 1991 r. i na koniec 2012 r. zatrudniał ponad 3400 pracowników w całym kraju.