Polskie firmy zajmujące się transportem drogowym towarów nie tylko podbijają europejskie rynki, ale też całkiem nieźle radzą sobie z płatnościami. Analiza branżowa podsuwa mimo wszystko kilka niepokojących wniosków

 

Z danych GUS opublikowanych 30 września 2017 r. wynika, że branża transportu drogowego zatrudniała wówczas w Polsce 345 tys. osób. Co więcej, transport wytwarza obecnie 5,8 proc. łącznego PKB Polski, będąc trzecią co do znaczenia gałęzią gospodarki: po przemyśle i handlu, a przed budownictwem. Nic więc dziwnego, że przy rosnącym eksporcie nasze samochody ciężarowe podbijają również Europę. Dane Eurostatu za cały rok 2016 pokazują, że udział Polski w europejskim transporcie drogowym wyniósł 15,7 proc., rosnąc o 4,2 pp. w ciągu ostatnich 6 lat. Jesteśmy więc tuż za Niemcami. Prognozy na nadchodzące lata również są raczej korzystne, a nastroje wśród przedsiębiorców optymistyczne. Okazało się, że ani minimalna stawka godzinowa w Niemczech, ani też podobny przepis obowiązujący na rynku francuskim nie przełożyły się w znaczący sposób na koszty zatrudnienia. Problemem jest obecnie raczej deficyt wykwalifikowanej kadry – polskie firmy z branży coraz częściej zatrudniają kierowców zza wschodniej granicy.

 

Transport wg Creditreform

A jak to wygląda z punktu widzenia wiarygodności płatniczej? - Z analizy branżowej przeprowadzonej w lipcu wynika, że aż 46 proc. firm z badanej branży posiada znakomitą, bardzo dobrą i dobrą zdolność płatniczą – mówi Magdalena Maciejewska, kierownik Działu Informacji w Creditreform Polska. Odpowiednio średnim wynikiem tej wartości wyrażanej w Indeksie Zdolności Płatniczej może pochwalić się 44 proc. spółek. Z kolei prawdopodobieństwo ogłoszenia upadłości i/lub wystąpienia masowych opóźnień płatności firmy w analizowanej branży mierzone medianą wynosi 1,82 proc. Zadowalająca jest też sama struktura płatności. Prawie wszystkie podmioty zajmujące się transportem drogowym płacą przed terminem, w terminie lub z niewielkim opóźnieniem. Mimo to aż połowie firm z branży nie przyznano kredytu kupieckiego. – Ma to raczej związek ze strukturą prawną i niewielką wielkością zatrudnienia. Zdecydowana większość przedstawicieli branży to małe i średnie spółki będące osobami fizycznymi – mówi Magdalena Maciejewska. Nie najlepiej jest również z rentownością. Analiza ilościowego rozkładu firm wykazała, że firmy o największej rentowności sprzedaży w przedziale od 50,00 proc. stanowią zaledwie 0,25 proc. analizowanej branży.

 

Najlepsza dziesiątka

Przygotowaliśmy również miniranking branży transportowej na podstawie odesłanych ankiet zgłoszeniowych dotyczących konkursu „Ranking transportowy” organizowany we współpracy z Creditreform Polska.. Nie jest on może zbyt reprezentatywny, chociaż trzeba przyznać, że większość firm z najniższym, czyli najkorzystniejszym Indeksem Zdolności Płatniczej znalazła się w tym zestawieniu. Lider rankingu, czyli spółka Skat-Transport to jednocześnie firma transportowa, która osiągnęła najlepszy wynik w całej branży.

 

Miejsce

IZP

Nazwa firmy

1

188

SKAT TRANSPORT Sp. z o.o. Sp. Komandytowa

2

205

PSC Adam Żukowski

3

234

SPED PARTNER Sp. z o.o.

4

235

MJM TSC JANIAK I SPÓŁKA Spółka jawna

5

243

Enpire Łukasz Wojciechowski

6

254

DatEnergy – Artur Matras

7

259

HUSSAR TRANSPORT SA

8

260

TM-TRANSPORT SPEDYCJA Tomasz Maliszewski

9

269

SVEN PRELLER K&T EXPRESS

10

278

BALTIC SPEDITION S. z o.o. Sp. k.

ranking transportowy grafika