magazine top

Osoby korzystające z popularnych pożyczek internetowych muszą przekazywać firmie pożyczkowej wiele swoich danych osobowych. Warto wiedzieć, w jaki sposób pożyczkodawca może zgodnie z prawem je wykorzystywać, a także w jakim zakresie przetwarzać.

Jakie dane osobowe są przekazywane przez pożyczkobiorców?
Mikropożyczki internetowe, nazywane chwilówkami, są w większości przypadków udzielane według tej samej procedury. Jej najważniejszym etapem jest rejestracja klienta na stronie internetowej firmy pożyczkowej i wypełnienie formularza, będącego jednocześnie wnioskiem o udzielenie pożyczki. To właśnie w tym formularzu klient musi wpisać swoje dane osobowe, najczęściej następujące: 

  • Imiona i nazwisko
  • Adresy zameldowania i do korespondencji
  • Numer PESEL oraz numer dowodu osobistego
  • Datę i miejsce urodzenia
  • Nazwisko panieńskie matki
  • Stan cywilny
  • Źródło i wysokość dochodów
  • Numer rachunku bankowego


Dodatkowo firma pożyczkowa pozyskuje informacje na temat sytuacji kredytowej i finansowej pożyczkobiorcy, korzystając z ogólnopolskich baz dłużników oraz Biura Informacji Kredytowej S.A.

Przepisy upoważniające firmy pożyczkowe do przetwarzania danych
Wszystkie wymienione wyżej dane pozyskiwane przez firmy pożyczkowe są niezbędne do prawidłowego przeprowadzenia weryfikacji tożsamości pożyczkobiorcy oraz oceny jego zdolności kredytowej, a także do prawidłowego sporządzenia umowy pożyczki. Jest to więc zgodne z przepisami, a dokładnie z art. 23 Ustawy o ochronie danych osobowych, który mówi m.in. o tym, że przetwarzanie danych jest dopuszczalne, gdy jest to konieczne do realizacji umowy.

Wiele osób zastanawia się jednak, czy firma pożyczkowa może przetwarzać ich dane osobowe po zakończeniu umowy pożyczki (gdy pożyczka zostaje spłacona), a także w przypadku, gdy wniosek o pożyczkę zostaje odrzucony i nie dochodzi do zawarcia umowy. Jak się okazuje istnieją przepisy, które wręcz zobowiązują firmy pożyczkowe do przetwarzania danych swoich klientów, także w wyżej opisywanych sytuacjach. Chodzi o ustawę o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, która zobowiązuje niektóre instytucje (m.in. świadczące usługi finansowe) do przechowywania danych swoich klientów przez 5 lat od daty weryfikacji ich tożsamości. Jest tutaj jeden warunek, ponieważ przepis ten dotyczy wyłącznie takich danych jak: imię i nazwisko, numer PESEL, seria i numer dowodu osobistego, adres zamieszkania oraz adres korespondencyjny. Pozostałych danych nie wolno więc firmie pożyczkowej przetwarzać poza sytuacją, gdy jest to niezbędne do weryfikacji tożsamości pożyczkobiorcy i oceny jego zdolności kredytowej.

Kiedy firma pożyczkowa powinna poprosić o zgodę na przetwarzanie danych osobowych?
Pożyczkobiorca powinien wyrazić pisemną zgodę na przetwarzanie jego danych osobowych do wszystkich innych celów niż te, które są wymienione we wspomnianym art. 23 Ustawy o ochronie danych osobowych. Dlatego też firma pożyczkowa nie musi prosić o zgodę na przetwarzanie danych potrzebnych do zawarcia i realizacji umowy pożyczki. Powinna jednak to zrobić, gdy chce te dane przekazać innym podmiotom np. innej firmie pożyczkowej, firmie zajmującej się marketingiem lub do Biura Informacji Kredytowej (w celu sprawdzenia wiarygodności kredytowej klienta i przekazania informacji i udzielonej mu pożyczce). Co ciekawe, zgodnie z przepisami każde przedsiębiorstwo może bez zgody klienta wykorzystywać jego dane do marketingu swoich produktów i usług.

Artykuł przygotowany we współpracy ze stroną finratownik.pl

fb button

grab my essay banner

logo jooble