Ciężko zarobione pieniądze wydajemy uważniej niż te, które wygraliśmy czy dostaliśmy w prezencie – to właśnie typowy przykład księgowania mentalnego. Wykazując takie podejście do pieniędzy, przypisujemy im subiektywną wartość. Naturalnie narusza to podstawowe zasady ekonomii. Co jeszcze warto wiedzieć o tym niebezpiecznym podejściu do wydawania pieniędzy?
Czym jest księgowanie mentalne?
Księgowanie mentalne to jedno z zagadnień opisywanych w ekonomii behawioralnej. Polega ono na nadawaniu subiektywnej wartości pieniądzom. Tym samym więcej warte mogą być dla nas środki zarobione podczas pracy w weekend niż te same pieniądze, które np. otrzymalibyśmy w prezencie urodzinowym.
Księgowanie mentalne jest działaniem pozbawionym logiki. Bo choć de facto mamy do czynienia z tą samą sumą, ciężko zarobione pieniądze wydajemy racjonalniej niż te, które udało nam się zdobyć w łatwy sposób. Wynika to przede wszystkim z emocji, które nam towarzyszą oraz różnym wartościom, jakie nadajemy comiesięcznej wypłacie, prezentom pieniężnym czy premiom na koniec roku.
Jak to działa w praktyce?
Księgowanie mentalne może nas nieustannie zwodzić na manowce. Po pierwsze, działamy pod wpływem impulsu, a naszymi decyzjami odnośnie wydatkowania pieniędzy rządzą emocje. Zdobywając pewną sumę środków w prosty sposób, nie mamy oporów przed tym, aby przeznaczyć te pieniądze na przyjemności. Znacznie częściej wydamy je na drobiazgi niż, przykładowo, na odkładanie na emeryturę.
Sztuczki związane z księgowaniem mentalnym wykorzystują sprzedawcy i marketingowcy. Promocje typu kup 3 sztuki, a 4 otrzymasz gratis to przykład manipulacji, która skłania nas do zakupu większej liczby artykułów, niż tak naprawdę potrzebujemy. Ponadto przy dużych zakupach (mieszkanie, auto, urządzenia RTV i AGD) wydanie 20, 50, 100 czy 200 zł na dodatkowy osprzęt czy akcesoria wydaje się nieistotnym wydatkiem. Koniec końców znów kupujemy więcej, niż planowaliśmy.
Bardziej wyważone inwestycje
Aby rozprawić się z księgowaniem mentalnym, dobrze jest w pierwszej kolejności zrozumieć, jak działa nasz mózg w poszczególnych sytuacjach. Ponadto planując budżet, należy ograniczyć wpływ emocji na nasze decyzje do minimum. To trudna sztuka, którą jako przyszły trader należy starannie pielęgnować i wciąż rozwijać.
Zawsze dobrze jest też mieć plan dotyczący niespodziewanych dochodów, np. lukratywnego zwrotu z giełdy. Większą część środków powinniśmy przeznaczyć na wydatki bieżące i oszczędzanie, resztę na przyjemności. Budżet nie może być w końcu zbyt ascetyczny, ponieważ szybko doprowadzi to do frustracji.
Każdy z nas może popełniać błędy w zakresie finansów. Ważne jest jednak, aby umieć wyciągać z nich prawidłowe wnioski i nie dawać się omamić pułapkom jak księgowanie mentalne. Szukasz większej dawki wiedzy na temat tradingu? Poznaj Ava Trade. Znajdziesz tu mnóstwo bezpłatnych treści, dzięki którym lepiej zorientujesz się w świecie finansów.
Powyższa informacja stanowi publikację handlową i jest upowszechniania w celu promocji usług świadczonych przez Ava Trade EU Ltd.