Jeśli myślisz o długoterminowym oszczędzaniu na emeryturę, to zetkniesz się z IKE oraz IKZE. Skróty są bardzo podobne, ale kryją sporo różnic. Warto je dokładnie poznać przed dokonaniem wyboru.
Zarówno Indywidualne Konto Emerytalne (IKE), jak i Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) funkcjonują w ramach trzeciego filara. Umożliwiają więc powiększenie przyszłej emerytury, choć nie odbywa się to w identyczny sposób. Środki gromadzone w IKE i IKZE trafiają na rynek kapitałowy gdzie mogą być inwestowane m.in. w obligacje, akcje czy depozyty bankowe. Zasady prowadzenia kont są opisane w ustawie z dnia 20 kwietnia 2004 r. o indywidualnych kontach emerytalnych oraz indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego /Dz. U. z 2016 r. poz. 1776/.
Poznaj limity
Jedną ze wspólnych cech IKE i IKZE jest elastyczność wpłat. Oszczędzający decyduje, ile środków przekaże na przyszłą emeryturę i kiedy to zrobi. Jednak musi pamiętać o rocznych limitach wpłat. Różnica między IKE i IKZE dotyczy wysokości limitu wpłat dokonywanych na konto. Dla IKE jest on ustalony każdego roku „Obwieszczeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie wysokości kwoty wpłat na indywidualne konto emerytalne". Nie może on przekroczyć trzykrotności średniego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. Oznacza to, że w bieżącym roku 2016 górna granica wynosi 12 165 zł. Niższy limit dotyczy IKZE. W tym przypadku pułap jest ustalony na poziomie 120 proc. średniego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. Do końca 2016 r. mówimy więc o kwocie 4 866 zł.
Ulga niejedno ma imię
Z odkładaniem środków na IKZE związana jest ulga podatkowa. Można z niej korzystać co roku. Podatnik odlicza więc od podstawy opodatkowania wpłaty na IKZE dokonane w danym roku kalendarzowym. W rozliczeniu za 2016 r. będzie można zmniejszyć podatek dochodowy nawet o 1557,12 zł. Jednak na faktyczną wysokość ulgi wpłynie wysokość skali podatkowej, w której się rozliczamy oraz kwota dokonanych wpłat.
W przypadku IKE nie ma takiego udogodnienia. Zaletą jest za to ulga podatkowa na koniec obowiązywania umowy. Osoba oszczędzająca na emeryturę zostaje zwolniona z podatku od zysków kapitałowych. Obecnie wynosi on 19 proc. dochodu uzyskanego od początku oszczędzania. Korzystne rozwiązania przewidziane są dla osób po sześćdziesiątym roku życia, jak również dla oszczędzających, którzy nabyli uprawnienia emerytalne i ukończyli 55 lat. Te osoby muszą jeszcze spełnić jeden z dwóch warunków: pierwszym wymogiem jest wpłacanie na IKE w co najmniej pięciu dowolnych latach kalendarzowych, natomiast drugim wymogiem jest dokonanie ponad połowy wartości wpłat na IKE co najmniej 5 lat przed dniem złożenia wniosku o wypłatę.
Nieco inaczej jest w przypadku IKZE, choć także nie ma podatku w wysokości 19 proc. od zysków kapitałowych, ale występuje preferencyjny podatek dochodowy w wysokości 10 proc. Jest on pobierany od kwoty wypłaty środków z IKZE jednorazowo lub ratalnie. Należy jednak zaznaczyć, iż preferencyjne warunki przysługują jedynie tym osobom, które ukończyły 65 lat i wpłacały środki przez minimum 5 dowolnie wybranych lat.
Całość czy część?
Różnice dotyczą też regulacji podatkowych związanych z dziedziczeniem. Osoby uprawnione do otrzymania środków z IKE nie zapłacą daniny od uzyskanego w ten sposób dochodu. Jeśli jednak mowa o IKZE, to trzeba się liczyć z koniecznością uregulowania zryczałtowanego podatku dochodowego w wysokości 10 proc., przy czym spadkobierca lub osoba uprawniona do uzyskania oszczędności może przenieść je na własne IKZE, co spowoduje odroczenie zapłaty, gdyż dojdzie do niej po wypłaceniu środków z własnego konta.
Przedwczesna wypłata środków odbywa się na wniosek zainteresowanego, ale i tutaj występują różnice. Z IKE można wypłacić całość lub część zgromadzonych oszczędności. Decydując się na ten krok, trzeba pamiętać o konieczności uiszczenia podatku od zysków kapitałowych. W przypadku IKZE nie ma takiego wyboru, w grę wchodzi jedynie wypłata całości oszczędności. Jeśli do niej dojdzie, to należy zapłacić nie tylko zaoszczędzony wcześniej podatek dochodowy, lecz także podatek od zysków kapitałowych.