BOLARUS S.A. to jeden z największych krajowych producentów urządzeń chłodniczych i niskotemperaturowych dedykowanych m. in. dla sektora wyposażenia sklepów, gastronomii oraz medycyny i laboratoriów. Spółka swoją silną pozycję na rynku zawdzięcza bogatemu portfolio wysokiej jakości urządzeń chłodniczych produkowanych z wykorzystaniem najnowszych technologii. Mająca blisko 60 lat tradycji firma może poszczycić się tym, że jako jedno z niewielu przedsiębiorstw w Europie posiada w swojej ofercie urządzenia chłodnicze osiągające temperaturę do -90oC. BOLARUS stale udoskonala swoje produkty w zakresie energooszczędności, wzornictwa, jakości i ergonomii. Oferowane sprzęty zostały docenione na rynku europejskim i otrzymały wiele wyróżnień za osiągnięcia z zakresu chłodnictwa komercyjnego. Przedsiębiorstwo stawia duży nacisk na ekologię i w procesie produkcji wykorzystuje materiały nadające się do recyklingu. Mająca siedzibę w Bochni spółka zatrudnia obecnie około 200 pracowników. Urządzenia z logo BOLARUS sprzedawane są na terenie całej Polski oraz są eksportowane do ponad 30 państw na świecie.
Specjalnie dla BusinessPL obszernych informacji na temat działalności firmy udzielił Pan Tomasz Kuc, Dyrektor Handlowy w BOLARUS S.A.
Czy mógłby Pan pokrótce przedstawić bogatą historię przedsiębiorstwa BOLARUS? Jaka była jego geneza?
BOLARUS działa na polskim rynku urządzeń chłodniczych od 1962 roku. Został początkowo założony, jako oddział Przedsiębiorstwa Remontowo Montażowego Handlu Wewnętrznego, by już w 1965 roku zostać przekształcony w samodzielne przedsiębiorstwo, którego celem była produkcja urządzeń chłodniczych na potrzeby handlu i gastronomii. Firma rozwijała się bardzo intensywnie i już od połowy lat 70-tych XX wieku produkowała kilkanaście tysięcy urządzeń rocznie. Na fali zmian społeczno-gospodarczych związanych ze zmianą ustroju BOLARUS w 1992 roku został przekształcony w spółkę Skarbu Państwa. W 2003 roku większość akcji spółki zostało wykupione przez firmę WICA z Wrocławia, która dzisiaj posiada około 90% akcji przedsiębiorstwa, zaś pozostałe 10% są w posiadaniu byłych i obecnych pracowników naszej firmy.
BOLARUS specjalizuje się w produkcji urządzeń chłodniczych i niskotemperaturowych Czy mógłby Pan omówić szczegółowo przedmiot działalności przedsiębiorstwa?
Od samego początku podstawowym asortymentem oferowanym przez BOLARUS były urządzenia chłodnicze dedykowane dla sklepów, cukierni, barów i restauracji. Nie ma chyba na rynku urządzeń chłodniczych i mroźniczych dla HORECA, takiej kategorii produktów, której na przestrzeni lat nie produkowaliśmy, lub wciąż nie produkujemy. Wytwarzamy również urządzenia medyczne i laboratoryjne, w tym niskotemperaturowe szafy chłodnicze. Dumą napawa nas fakt, że to właśnie nasze szafy niskotemperaturowe z serii SLN, oraz szafy mroźnicze z serii SLM zostały wybrane przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych do przechowywania szczepionek firmy Pfizer i Moderna.
Jak wygląda obecnie rynek i konkurencja w branży producentów komercyjnych urządzeń chłodniczych?
Konkurencja w tej branży jest bardzo duża – oprócz firm polskich, swoje urządzenia oferują w naszym kraju wielkie międzynarodowe koncerny, oraz mniejsi producenci z całej EU, a ostatnio również z Turcji. Bardzo często zdarza się też, że wielu dużych dystrybutorów współpracuje również z chińskimi fabrykami, które produkują dla nich urządzenia sprzedawane następnie pod marką dystrybutora.
Co odróżnia Państwa firmę od podobnych działających na rynku? Gdzie widzicie swoją przewagę nad konkurencją?
Na pewno naszym olbrzymim kapitałem jest doświadczenie, jakiego nabyliśmy podczas naszej 60-letniej działalności. Produkujemy bardzo unikalne i skomplikowane niekiedy urządzenia, których zaprojektowanie i produkcja wymaga posiadania olbrzymiej wiedzy, oraz odpowiednich umiejętności i technologii. Dla przykładu jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych stołów chłodniczych, których znaczne ilości kupują od nas klienci z rynków skandynawskich. Są to skomplikowane urządzenia posiadające w obrębie jednego korpusu 2 sekcje chłodnicze i jedną mroźniczą, z których każda może posiadać własny system sterujący. Często są to prawdziwe kombajny gastronomiczne, które doceniają zwłaszcza operatorzy stacji paliw, zmuszeni na stosunkowo niewielkiej przestrzeni zmieścić wszystko to, co musi posiadać profesjonalna kuchnia.
Do jakich firm i branż w szczególności adresujecie swoją ofertę? Kim są Państwa główni klienci?
Naszymi klientami są głownie dystrybutorzy polscy i z terenu EU, oraz firmy specjalizujące się w kompleksowym wyposażaniu sklepów, cukierni, barów, restauracji i hoteli. Coraz ważniejszą pod względem biznesowym częścią naszej oferty są urządzenia laboratoryjne i medyczne, których ofertę regularnie rozwijamy i ulepszamy. Oddzielną kategorią klientów są międzynarodowe koncerny, dla których produkujemy urządzenia pod ich marką, oraz zlecenia nietypowe – niedawno wyprodukowaliśmy i wysłaliśmy dużą partię szaf na snus (rodzaj tytoniu do żucia) przeznaczonych dla jednej z dużych firm tytoniowych z rynku skandynawskiego. Urządzenia produkowane przez BOLARUS można też znaleźć m.in. w restauracjach McDonalds i KFC, w sklepach sieci Biedronka, Stokrotka i Żabka, na stacjach Orlen, CircleK, czy Shell.
Do jakich krajów eksportujecie swoje wyroby?
Na chwilę obecną współpracujemy z klientami z około 30 krajów – zarówno z Europy, ale również bardziej egzotycznych rynków. Cały czas poszukujemy możliwości wejścia na nowe rynki, kilka tygodni temu wystawialiśmy się np. z naszymi urządzeniami na targach w Kairze.
BOLARUS oprócz działalności produkcyjnej prowadzi działalność badawczo-rozwojową i stale wprowadza innowacyjne rozwiązania oraz nowe technologie chłodnicze.
Dokładnie tak – nasi konstruktorzy i handlowcy starają się cały czas śledzić potrzeby rynku i odpowiadać na nie, co wiąże się z tym, że praktycznie cały czas pracujemy nad nowymi projektami, lub ulepszamy już istniejące urządzenia. W ostatnich miesiącach wspólnie z jedną z dużych sieci handlowych zaprojektowaliśmy od podstaw nową ladę do ekspozycji mięsa, wędlin i serów. Klient miał bardzo konkretne wymagania, dotyczące zarówno przechowywania tych produktów, jak i jego funkcjonalności w codziennej pracy personelu sklepów. Mogę powiedzieć, że w efekcie tej współpracy udało nam się stworzyć ladę, która bardzo dobrze działa, jest przyjazna obsłudze i łatwa w czyszczeniu, co na pewno docenią pracownicy sklepów.
Czy może Pan opowiedzieć o zapleczu produkcyjnym firmy? Czy fabryka w Bochni wpisuje się w trend przemysłu 4.0 i jest wyposażona w najnowocześniejsze technologie produkcji, kontroli jakości i ochrony środowiska?
Nasza produkcja to głównie średnie i krótkie serie produkcyjne. Dlatego właśnie pod kątem takiej produkcji zoptymalizowaliśmy i ciągle optymalizujemy nasz park maszynowy. Coraz wyższe cele jakościowe, jakie sobie stawiamy, wspieramy zautomatyzowanymi procesami. Posiadamy zarówno najnowocześniejsze maszyny, niezbędne przy wytwarzaniu naszych skomplikowanych urządzeń, ale równocześnie nie rezygnujemy z tych starszych, które wciąż są przydatne w procesie produkcji. Poszerzamy również nasze procesy wspomagające proces główny. W ostatnich latach rozwinęliśmy technologię pozwalającą nam na wykorzystywanie w produkcji ekologicznych materiałów – wielu z naszych klientów zwraca na to szczególną uwagę. Od wielu lat korzystamy z systemu ERP, który pozwala nam właściwie zbierać dane, formować raporty i analizować nasze procesy w różnych obszarach. Na podstawie tych danych podejmujemy konkretne decyzje inwestycyjne.
Jakie najważniejsze inwestycje przedsiębiorstwa miały miejsce na przestrzeni ostatnich kilku lat? Czy obecnie są wdrażane nowe modernizacje?
W 2018 roku oddaliśmy do użytku jedną z najnowocześniejszych w branży linii do produkcji szaf chłodniczych i mroźniczych dla laboratoriów i medycyny (cały ciąg technologiczny od blacharni przez izolowanie, aż po napełnianie układów chłodniczych czynnikiem). Jesteśmy w trakcie przeprowadzania następnej inwestycji mającej na celu znaczne podniesienie mocy produkcyjnych oraz podniesienie jakości najbardziej skomplikowanych technicznie, ultra niskotemperaturowych urządzeń mroźniczych.
Przedsiębiorstwo konsekwentnie buduje swoją renomę i obecnie jest jednym z czołowych producentów komercyjnych urządzeń chłodniczych w Polsce. Proszę powiedzieć, co jest najważniejsze w Państwa działalności? Co jest strategicznym potencjałem Państwa firmy i kluczem do jej sukcesu?
Naszym największym kapitałem są pracownicy i ich wiedza. W BOLARUS mamy grupę ludzi, którzy pracują tutaj od wielu lat i nie sposób przecenić ich wkładu w obecny rozwój firmy. Dzięki wieloletniemu istnieniu naszej firmy zebraliśmy też olbrzymi kapitał w postaci całej rzeszy lojalnych klientów, którzy wyroby BOLARUS kojarzą z funkcjonalnością i wysoką jakością. Staramy się również wyciągać wnioski z błędów, które popełniamy i zawsze jesteśmy wdzięczni, za każdą konstruktywną krytykę.
Ile osób zatrudnia obecnie przedsiębiorstwo? Czy może Pan opowiedzieć szerzej o kadrze specjalistów firmy BOLARUS?
BOLARUS zatrudnia na stałe około 200 pracowników. Współpracujemy również z dwiema agencjami pracy tymczasowej zapewniających nam w razie potrzeby wsparcie 50 kolejnych osób. Nasza załoga to zarówno wysoko kwalifikowani specjaliści, jak i osoby przyuczające się dopiero do zawodu. Posiadamy własny Dział Konstrukcyjny zatrudniający wysoko kwalifikowanych inżynierów chłodnictwa, elektryków i innych specjalności. W Dziale Handlowym pracują osoby biegle posługujące się językiem angielskim, niemieckim, francuskim i włoskim. W tym roku wspólnie z firmami chłodniczymi i lokalnym technikum udało nam się otworzyć kierunek chłodniczy w formie nauczania dualnego. Oznacza to, że uczniowie już od pierwszej klasy mają zajęcia praktyczne w zakładzie pracy, które gruntują teorię zdobywaną w szkolnych ławkach.
Oprócz aktywności biznesowej, równie ważna jest działalność w zakresie employer brandingu. Co oferują Państwo swoim pracownikom?
Nasi pracownicy mogą liczyć na szeroki pakiet dodatkowych świadczeń, w tym opiekę medyczną, świadczenia socjalne, wczasy pod gruszą i inne. Zapewniamy też szkolenia pozwalające na rozwój posiadanych umiejętności i zdobycie nowych. Promujemy również nasz zakład wśród młodych ludzi, zachęcając ich do budowania swojej kariery zawodowej w BOLARUS, m.in. w bieżącym roku nawiązaliśmy współpracę z jedną z bocheńskich szkół kształcącą uczniów w zawodzie Technika Chłodnictwa.
Społeczna odpowiedzialność biznesu jest również bardzo ważnym elementem działalności gospodarczej. Czy angażują się Państwo lokalnie w działalność pozabranżową?
Nasza firma jednoznacznie kojarzy się z Bochnią, wielu naszych pracowników mieszka w najbliższej okolicy i naturalnym jest dla nas, że wspieramy lokalne działania społeczne i kluby sportowe. W miarę możliwości wspieramy również różne instytucje z innych części kraju, np. poprzez darowizny urządzeń chłodniczych dla domów opieki, czy też schronisk dla zwierząt. Zwłaszcza 2020 w roku staraliśmy się pomagać potrzebującym, dostarczaliśmy urządzenia do wielu miejsc, gdzie były one potrzebne. Był to bardzo trudny czas dla wielu z nas, a tragedie, jakie obserwowaliśmy wokół również naszych pracowników, pokazał jak ulotne są pewne rzeczy.
Pandemia koronawirusa od wielu miesięcy wpływa na życie ludzi i funkcjonowanie przedsiębiorstw na całym świecie. Jak Państwa firma przetrwała ten niespokojny czas?
Początek pandemii był dla nas bardzo trudnym okresem. Zamknięcie hoteli i restauracji, oraz niepewność, co będzie dalej spowodowały, że z dnia na dzień wielu klientów wstrzymało, lub nawet wycofało swoje zamówienia. Zauważyliśmy większą ostrożność w czynieniu planów długoterminowych. Aby utrzymać zatrudnienie produkowaliśmy urządzenia na magazyn, skorzystaliśmy również z oferowanej przez rząd tarczy. Później nastąpiło odbicie rynku i nasza sprzedaż wystrzeliła w górę. Szczególnie dotyczyło to kategorii urządzeń laboratoryjnych i medycznych, gdzie zanotowaliśmy olbrzymie wzrosty sprzedaży. Dość powiedzieć, że aby zaspokoić popyt na te urządzenia nasz zakład pracował na 120% swoich mocy produkcyjnych. Na chwilę obecną widać jednak nasycenie rynku urządzeń laboratoryjnych i medycznych, choć wciąż stanowią one znaczący udział w naszej sprzedaży. Rok 2021 to duże wyzwanie w zakresie utrzymania ciągłości łańcucha dostaw. Borykamy się jak inne firmy z terminowością dostaw, brakiem surowców oraz ciągłym wzrostem cen. Mamy nadzieję, że uspokoi się to w kolejnym roku, bo nasz dział Zaopatrzenia zmaga się z zorganizowaniem dostaw komponentów na czas.
Co stanowi obecnie największe wyzwanie dla Państwa firmy?
Mamy dokładnie te same problemy, co nasza konkurencja, oraz inne branże. Tak jak już wspomniałem są to głównie szalejące ceny materiałów i komponentów oraz problem z ich dostępnością. W mniej niż pół roku ceny niektórych materiałów wzrosły nawet o 100%, zaś czas oczekiwania na nie wydłużył się z 3 dni do 3 miesięcy. Staramy się rozwiązać ten problem szukając nowych źródeł dostaw, lub produkując niektóre z komponentów samodzielnie.
Jak przedstawiają się plany przedsiębiorstwa na najbliższy rok?
W nadchodzącym roku zaplanowaliśmy rozbudowę i modernizację blacharni, która powinna nam pozwolić w kolejnych latach na zwiększenie produkcji. Analizujemy również cały czas zarówno rynek, jak i naszą produkcję tak, aby móc się skupić na tej części naszej działalności, która pozwoli nam wygenerować największą sprzedaż i zysk.
BOLARUS rozwija swoją działalność nieprzerwanie już od blisko 60 lat. Z jakich dotychczasowych osiągnięć przedsiębiorstwa są Państwo najbardziej dumni?
Jesteśmy dumni, że BOLARUS, który jest firmą ze 100% polskim kapitałem jest liczącym się graczem na polskim i międzynarodowym rynku. Jesteśmy dumni, że od 60 lat dajemy pracę mieszkańcom Bochni i okolic. Dumą napawa nas również fakt, że pomimo wielu problemów, z którymi musimy się mierzyć (jak zresztą każda firma produkcyjna prowadząca biznes w tych trudnych czasach), BOLARUS cały czas się rozwija oraz aktywnie wykorzystuje swoje atuty i szanse, jakie się przed nami pojawiają.