Odkąd na dobre wśród nas pojawiło się RODO - a więc ustawa, która zabrania ujawniania, gromadzenia i wykorzystywania danych osobowych na przyjętych dotychczas zasadach - istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiele maili, które do tej pory zaśmiecały Twoją skrzynkę, przestało się pojawiać. E-mailing stał się bowiem mniej opłacalną formą marketingu. Czy rzeczywiście nie pasuje do współczesności?
Czym jest RODO?
RODO (Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych), czyli ustawa, która wprowadziła sposób przetwarzania danych na inny poziom – głównie w celu ochrony użytkownika w internecie – jest stosowane już od jakiegoś czasu. Nie jest wiec kwestią nową, ale wciąż nie każdy wie, jak dokładnie działa. RODO zabrania przechowywania informacji, głównie dotyczy to danych osobowych, bez wiedzy użytkownika. W skrócie zabrania więc zbierania takich danych jak telefon czy kod pocztowy, a przez to daje dużo mniej możliwości marketingowych.
Jak działa e-mailing?
E-mailing jest sposobem na dotarcie do klienta za pomocą informacji zawartych w wiadomościach e-mail. Mogą być to zwykłe newslettery, na które wyrażamy zgodę, ale także szereg innych maili z propozycjami współpracy czy ofertami. Firmy nie mogą więc gromadzić i zbierać danych na dotychczasowych metodach, więc dotarcie do odbiorcy jest utrudnione, gdyż jest to niezgodne z nowymi postanowieniami i ustawą.
Co zrobić w nowych czasach?
Aby e-mailing był legalny i skuteczny, należy włożyć w to wiele pracy. Dlatego wykorzystanie do działań promocyjnych renomowanych agencji, takich jak codemedia.pl, może pomóc w skuteczniejszym marketingu.
Warto czy nie warto?
Zatem generalnie w e-mailing warto inwestować. Nie da się bowiem ukryć, że jest to sposób na sukces, a mianowicie na dotarcie do klienta. Należy jednak pamiętać, że jest to sposób, który musi być zgodnie z prawem wykonanym. Najskuteczniej jest zatem wybrać firmę marketingową, na przykład codemedia.pl, by przekonać się, czy taka działalność będzie opłacalna w kontekście reklamowania swoich usług w sieci.