inSkuteczna rejestracja znaku towarowego nie zalegalizuje Twojej marki. Wielu osób tkwi w błędnym przekonaniu, że wystarczy zarejestrować znak, by przejąć do niego pełne prawa. To powszechny mit. Istnieje szereg okoliczności, w których konkurencja może unieważnić Twój znak towarowy. Kiedy to możliwe i jak się przed tym chronić? O tym w poniższym artykule.
Zastrzegłem znak towarowy, więc nie łamię prawa
Jeśli myślisz podobnie, nie jesteś osamotniony. To powszechne przekonanie, które towarzyszy niemal każdemu przedsiębiorcy decydującemu się na rejestrację nazwy i logo firmy.
Skoro składasz wniosek rejestrowy do urzędu patentowego i cała procedura trwa nawet kilka miesięcy, to myślisz pewnie, że sztab ekspertów dokonuje wnikliwej analizy Twojej marki. Otóż nie do końca. Urzędnik sprawdza tylko, czy Twój znak posiada zdolność rejestrową i nie zachodzą bezwzględne przeszkody rejestrowe.
Jeśli jednak na etapie sprzeciwowym nikt nie zablokuje Twojego oznaczenia, może okazać się, że zarejestrujesz znak, którym posługuje się już ktoś inny. To wcale nie oznacza, że nie łamiesz prawa.
Zobacz również:
-
Chcę zastrzec nazwę i logo. Czy muszę robić dwa zgłoszenia?
Czy niezarejestrowany znak jest pozbawiony ochrony?
Nasz porządek prawny chroni niezarejestrowane oznaczenia w pewnym, minimalnym zakresie. Ta podstawowa ochrona może okazać się niewystarczająca w momencie, gdy dochodzi do sporu.
Wtedy okazuje się, że grafik, który przygotował dla Ciebie projekt firmowego logo twierdzi, że to jemu przysługują do niego prawa autorskie. Znajdzie się zapewne również konkurent, który od wielu lat używa takiego samego oznaczenia jak Twoje i upiera się, że to on ma pierwszeństwo. Na dodatek chroni go ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i przepisy kodeksu cywilnego.
W jaki sposób wykażesz, że to właśnie Tobie przysługują prawa do niezarejestrowanego znaku?
Najsilniejszą ochronę marki zapewni Ci tylko rejestracja znaku
Nigdy nie będziesz miał pewności, że nie naruszasz cudzego prawa. Zawsze ktoś może próbować unieważnić znak, którym się posługujesz, nawet jeśli go zarejestrowałeś. Świadectwo ochronne daje Ci jednak przewagę nad konkurencją w czasie sporu. Bez niego będzie Ci trudno wykazać, że to właśnie Tobie przysługują prawa do znaku.
Rejestracja nazwy i logo w urzędzie patentowym niezwykle upraszcza postępowanie dowodowe w czasie sporu sądowego. Na dokumencie, który otrzymasz jest wprost wskazane jakiej nazwy używasz, od kiedy i na jakim obszarze. To naprawdę mocne dowody.
Rejestracja znaku towarowego musi być przemyślana!
Zanim wystąpisz z wnioskiem rejestrowym, musisz ocenić, czy marka, którą chcesz zarejestrować nie narusza czyichś praw. Pobieżne sprawdzenie wyników wyszukiwania w narzędziach Google może okazać się niewystarczające.
Jeśli dojdzie do kolizji, narażasz się na dwa spory: pierwszy sądowy o naruszenie cudzych praw, drugi przed urzędem patentowym o unieważnienie Twojego oznaczenia. To wiąże się oczywiście z dodatkowymi kosztami. Nikt nie zwróci Ci wniesionych opłat rejestrowych, a na dodatek będziesz musiał zwrócić konkurentowi koszty postępowania.
Jak tego uniknąć?
Możesz znacznie zminimalizować ryzyko wystąpienia sporu. Zanim wystąpisz z wnioskiem rejestrowym zwróć się do rzecznika patentowego, który dokona analizy prawnej Twojej marki.
Jak mogę sprawdzić, czy moja nazwa nie narusza cudzych praw?
Na analizę prawną marki warto zdecydować się w dwóch przypadkach.
Po pierwsze, gdy dopiero wchodzisz na rynek z danym oznaczeniem. Po drugie, gdy zdecydowałeś się na rejestrację marki w urzędzie patentowym. Badanie przeprowadzone przez rzecznika da Ci odpowiedź, czy wybrany przez Ciebie znak nie narusza cudzych praw.
Samodzielnie ciężko zrobić taką analizę. Wynika to z tego, że kolizją mogą być dla Ciebie nie tylko znaki identyczne, ale i podobne. I tutaj zaczynają się schody bo jak ocenić stopień tego podobieństwa? Czy znaki różniące się jedną, dwoma literkami będą Ci zagrażać? A co w przypadku, kiedy twoja nazwa firmy jest w dwuczłonowym znaku konkurenta?
Nie ryzykuj błędu i zleć badanie rzecznikowi patentowemu.
Bezpłatna weryfikacja dostępności nazwy firmy. Czy można jej ufać?
Nie tylko rzecznicy patentowi zajmują się analizą prawną oznaczeń.
W sieci znajdziesz mnóstwo ofert różnych firm. Niektóre deklarują chęć przeprowadzenia takiego badania zupełnie bezpłatnie, a na dodatek w ekspresowym tempie (w kilkanaście/ kilkadziesiąt minut). O jakości tego typu usług świadczy przykład Pana Janusza.
Pan Janusz przed wystąpieniem z wnioskiem rejestrowym zdecydował się skorzystać z takiej oferty. Zapewniono go, że nikt inny takim znakiem się nie posługuje i może czuć się bezpieczny. Zgłosił więc swój znak do rejestracji. Otrzymał świadectwo ochronne i stał się szczęśliwym właścicielem znaku towarowego.
Szczęście nie trwało jednak długo. Po kilku miesiącach otrzymał pozew od konkurenta, który od kilku lat miał zarejestrowany znak na terenie całej Unii Europejskiej. Żądał od niego nie tylko rebrandingu i odszkodowania, ale również cesji firmowej domeny. Jego znak różnił się ledwie jedną literką, ale podobieństwo było uderzające.
Zrobienie pełnego, pogłębionego badania wymaga nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim czasu. Z jednej strony należy zlokalizować wszystkie znaki podobne a z drugiej przeanalizować ich wykaz klas. Dopiero to pozwoli określić czy są dla Ciebie zagrożeniem. Rzecznicy patentowi na takie badania poświęcają od kilku do kilkunastu godzin. Sam sobie odpowiedz jaki jest poziom darmowego badania, które trwa kilkanaście minut.
Kiedy mój znak towarowy może zostać unieważniony?
Unieważnienie znaku towarowego może mieć miejsce już na etapie postępowania rejestrowego. Bezwzględne przeszkody rejestrowe są podstawą do wydania przez urzędnika decyzji odmownej. Zalicza się do nich m.in. brak zdolności odróżniającej, nazwy opisowe, rodzajowe, sprzeczne z dobrymi obyczajami, zawierające symbole narodowe, religijne.
Oprócz tego istnieją również przeszkody względne, które mogą pojawić się na etapie sprzeciwowym. Twój konkurent może unieważnić zgłoszony przez Ciebie znak, jeśli to on pierwszy go zarejestrował lub używa podobnego oznaczenia.
Sporo może namieszać także grafik, który opracował dla Cienie projekt firmowego logo. Jeśli nie podpisałeś z nim umowy o przeniesienie autorskich praw majątkowych do znaku, może on sprzeciwić się rejestracji. Unieważnienie znaku jest możliwe także po zakończeniu postępowania rejestrowego.
Zgłoszenie znaku towarowego w złej wierze
Jest to jedna z przeszkód rejestrowych, której ekspert w urzędzie patentowym nie jest w stanie stwierdzić na etapie badania zdolności rejestrowej oznaczenia.
Działanie w złej wierze ma miejsce, gdy ktoś zgłasza znak do rejestracji i wie, że może w ten sposób naruszać cudze prawa. Przeważnie takie zachowanie ma na celu zmuszenie konkurenta do zaprzestania posługiwania się daną nazwą. Jest to jednak działanie naganne, które da się porównać z kradzieżą cudzego oznaczenia.
Może się zdarzyć tak, że to właśnie Ciebie dotknie nieuczciwe działanie konkurencji. Warto zawczasu przewidzieć, co może się wydarzyć i zabezpieczyć się przed tego typu zagrożeniami. Rzecznik patentowy nie tylko dokona analizy prawnej Twojej marki, ale również opracuje dla Ciebie najlepszą strategię ochronną.
Zastrzegłem znak towarowy - czy to oznacza, że nie łamię prawa?
Podsumowanie
Musisz zapamiętać, że rejestracja znaku towarowego w urzędzie patentowym nie da Ci gwarancji, że posługując się danym oznaczeniem nie naruszasz cudzych praw. Możesz jednak zminimalizować ryzyko unieważnienia Twojego znaku, powierzając analizę prawną marki rzecznikowi patentowemu.
Na ten krok powinieneś zdecydować się jeszcze przed wystąpieniem z wnioskiem rejestrowym, a nawet jeśli nie planujesz w ogóle rejestracji. To wzmocni Twoje poczucie, że zrobiłeś wszystko, by działać na rynku legalnie.